Archiwum 27 września 2013


wrz 27 2013 Tankowanie- moja zmora
Komentarze: 0

 

Od niedawna jestem dumną posiadaczką małego autka. Chciałam jednak podzielić się ze wszystkim i swoją zmorą, czyli tankowaniem auta. Po prostu nie znoszę podjeżdżać na stację benzynową i tankować auta, ponieważ cały czas wydaje mi się, że wszyscy patrzą na mnie i śmieją się, że coś nieumiejętnie robię. Poza tym, jeśli podjeżdżam i widzę, że miejsce, gdzie powinnam stanąć jest zajęte, zaczynam się stresować. W efekcie unikam tankowania jak ognia, prosząc bezustannie, by mąż wyręczał mnie w tym obowiązku.

paprotka45h : :
wrz 27 2013 Strach się bać
Komentarze: 0

 

Kilka miesięcy temu mój mąż kupił sobie motor Honda VFR. Oczywiście jestem zachwycona, bo wygląda pięknie. W dodatku sama lubię jeździć na motorze, oczywiście jako pasażer. Na razie nie posiadam własnego prawka. Problem polega jednak na tym, że mąż często jeździ ze znajomymi, którzy lubią duże prędkości. W efekcie boję się o niego i czasami wlałabym, żeby został w domu. Nie wiem, czy to przesada z mojej strony. Nie chce go przecież ograniczać. Boję się też, że uzna iż nie jestem już tak spontaniczna i szalona jak kiedyś.

paprotka45h : :